Nasza AMI po przerwie, związanej z macierzyństwem, "wychowywaniem" córci LEDY ;)) i moim urlopem, powróciła do regularnych zajęć dogoterapii... :)) Moje obawy o jej ponowne "odnalezienie się w pracy" w charakterze psa terapeutycznego zostały rozwiane... :)) W czasie pierwszego spotkania z radośnie witającymi ją autystycznymi, nadpobudliwymi psychoruchowo i zagrożonymi niedostosowaniem społecznym oraz niepełnosprawnymi intelektualnie dziećmi wykazała pełną gotowość i chęć do współpracy, spokój, cierpliwość, opanowanie i jeszcze pełniejszą dojrzałość... :)) JESTEM Z CIEBIE DUMNA, KOCHANA PRZYJACIÓŁKO... :***
0 komentarze:
Prześlij komentarz