środa, 23 października 2013

POZNAJEMY OKOLICZNE MIEJSCOWOŚCI - KOBYLE


Czasem warto wybrać się na wędrówkę przed siebie, gdzie oczy poniosą :) Pewnego wrześniowego dnia wyruszyliśmy z naszą black and white ferajną na dłuższy spacer. Nie zawróciliśmy, jak zazwyczaj, na moście na Wisłoku w Kobylu, chcąc wejść wyżej, by nasycić oczy widokami z góry.


Mieliśmy niestety niezbyt dobrą widoczność, więc postanowiliśmy pospacerować trochę po lesie. Skręciliśmy w nieznaną leśną drogę i szliśmy tak "bez celu", zatrzymując się co jakiś czas na beztroskie bieganie, aportowanie i utrwalanie posłuszeństwa naszych suń. 


Aż trudno nam było uwierzyć, gdy w "leśnej głuszy", wśród drzew i paproci zauważyliśmy murowaną kapliczkę z drewnianą dzwonnicą. Za rok będzie miała 100 lat, została ufundowana w 1914 roku. Przez szybki w drzwiach i oknach zobaczyliśmy ołtarzyk z figurkami.


To nasze "dziewczynki" "zaprowadziły" nas w to miejsce... 
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze przed dworkiem w Kobylu, a zachodzące słońce "przypomniało" nam, że pora wracać...




0 komentarze:

Prześlij komentarz